piątek, 1 marca 2013

Filcowane kwiaty

Już wam pisałam o warsztatach z filcowania i moich pierwszych wytworach, a teraz kilka kolejnych kwiatków




A tak wygląda mój pierwszy kwiatek filcowany na sucho:



4 komentarze:

  1. Pierwsze koty za płoty,możesz śmiało się brać za dalsze filcowanie bo kwiaty są urocze.Pozdrawiam:))

    OdpowiedzUsuń
  2. piękne... naprawdę filcowanie to jest to, czym powinnaś się na dłużej zająć Bożenko :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Piękne Bożenko, filcowanie masz we krwi :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Nie znam się na tej technice, ale dla mnie kwiatuszki wyglądają bosko:)

    OdpowiedzUsuń