Obiecałam pokazać efekty mojej pracy z pejzażem zimowym i oto one :)
Pierwszy widok z kościółkiem znalazł miejsce w kielichu.
Wiejska chata jest w dużej szklanej kuli.
A w kieliszku po piwie jest mały bałwanek którego zrobiłam z wełny czesankowej , będzie to podstawa pod świecę :)
Mam nadzieję, że prace Wam się podobają.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz